środa, 16 listopada 2011

Marsz niepodległości 2011

Od razu zastrzegam się, że nie byłem, ale znam ludzi którzy byli i ich komentarz jest bliski temu co na poniższym rysunku.

A potem zdziwienie wielkie, że komentarze są takie a nie inne, np.: kiedy włączyłem tvn
Robienie jednostronnego i pełnego manipulacji jakoby wszystko było winą uczestników Marszu Niepodległości, nazywanie jego uczestników faszystami to po prostu kłamstwo szyte tak grubymi nićmi, że nawet premier się nie nabrał i opieprzył lewaków za ściąganie posiłków z zagranicy i robienie awantur...
Fotka a propos kto ukrywal twarz i walczył z policją.
Antifa, ul. Marszałkowska w Warszawie

Ale we mnie pojawiła sie jeszcze inna myśl. Nie chcę usprawiedliwiać organizacji takich jak NOP czy MW, nie mam zamiasru bronić kiboli (choć uważam, że winą za zamieszki odpwoiadają ci, którzy pozwolili na zorganizowanie blokad na trasie legalnego zgromadzenia. Ale naprawdę pojawia się pytanie czemu to tylko MW czy NOP organizują takie Marsze... Czy naprawdę to wstyd pojawić się na święcie narodowym z flagą niekoniecznie kolorową ale biało-czerwoną i wspominać tych, którzy budowali Niepodległość?
Zamiast nazywać ich faszytsami może media i krytycy powinni zapaść się ze wstydu pod ziemię, że sami nie zorganizowali tego typu marszu?
Panie prezydencie czemu dopiero teraz? Media i politycy kolejny raz zamiast łączyć Polaków w tym roku postawili na ich napuszczanie na siebie.

Pod auspicjami prezydenta i z jego udziałem z Placu Trzech Krzyży mógłby w przyszłym roku wyruszyć w kierunku Belwederu wspólny Marsz Niepodległości - powiedział dzisiaj w TVN24 prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Marsz mógłby być alternatywą dla podzielonych pomiędzy różne opcje polityczne obchodów Święta Niepodległości, które - jak to się okazało w tym roku - mogą prowadzić do eskalacji agresji.
Zdaniem Nałęcza, marsz powinien ruszyć z Placu Trzech Krzyży w kierunku Belwederu. - Najpierw - hołd Witosowi, pod pomnikiem na Placu Trzech Krzyży, potem po kilkuset metrach hołd Paderewskiemu, którego pomnik stoi w Parku Ujazdowskim, naprzeciw można oddać hołd żołnierzom niepodległości pod pobliskim pomnikiem Stefana Grota-Roweckiego, potem hołd dla tego, co Dmowski zrobił dla polskiej niepodległości pod jego pomnikiem na Placu na Rozdrożu, a na koniec - pomnik Piłsudskiego pod Belwederem. Można by się w ten sposób pokłonić większości ojców niepodległości - mówił prof. Nałęcz.
- Z tego co wiem to i prezydentowi Komorowskiemu podoba się ten pomysł - powiedział Nałęcz dodając, że prezydent nie chciałby nikomu niczego narzucać, i nie chce, aby idea Marszu Niepodległości dzieliła.
- Prezydent pragnąłby, aby w takim marszu znalazło się miejsce dla całego spektrum postaw - od profesora Jana Żaryna po Sławomira Sierakowskiego - zaznaczył Nałęcz.